Witam w kolejnym wielkanocnym poście z mojej strony. Administratorzy gry nareszcie dodali długo wyczekiwane nowe zadania w evencie - co tu dużo mówić? Zobaczymy, co tam każą zrobić.
Kolejna reklama - jedenasta i ostatnia zarazem część mojego filmu już jest!
Zaczynamy tak łatwo? O nie, to podejrzane. Z początku myślałam, że te ciasta ukryli w poszczególnych chatroomach lub grach, design studio, panelu artbook'ów lub look'ów i w ogóle (kiedyś coś takiego na pewno zrobili), ale nie. Jest tak samo, jak z jajkami. Dlatego mówię, że coś zbyt prosty ten początek. Coś mi tu śmierdzi... zaraz będzie petarda.
By the way, zauważyłam, że te "ciasta" prawie w ogóle nie wyglądają jak ciasta. Ja bym prędzej powiedziała, iż to pączki, a w każdym razie coś do pączków podobnego.
Jasna cholera, znalazłam dwa i więcej mi się nie pokazuje. To niezłe dziś będzie loganie.
Mamy zrobić praktycznie to samo, co w pierwszej misji z pierwszej części, gdzie na nagrodę nie narzekałam - i tu nie mam do czego się przyczepić, ale spodziewam się, że reszta leży i kwiczy.
Zaraz, co tu się odwaliło, że trzecie z rzędu loganie się nie działa?... Ekhem. Jak ja kocham bugi MSP. Z desperacji zaczęłam szukać po chatroomach, grach, DS itp., bo może jednak nam pranka zrobili.
Kurde no, zaczyna się. Musimy znów kupić byle gówno ze sklepu, tym razem jakiś łaszek, potem stworzyć look, który jest tak związany z Wielkanocą jak ten, co akurat noszę, następnie założyć. Ciekawe, czy zaliczą tylko jak kliknę "ubierz" przy look'u, czy po prostu zmienię jeden ciuch i się przebiorę. No i po teście wychodzi na to, że można normalnie się przebrać.
Znowu nasuwa się ten problem: co ja sobie kupię za 65 sc, skoro trzeba odjąć koszt zakupu, więc i tak wyjdzie liczba ujemna? ;(
Osz cholera, wiecie jak ja kocham ten pierwszy punkt? Serio, to moje ulubione zadanie z listy. Dobrze, że nie każą zmieniać makijażu, jak zazwyczaj było, a dowolny element. A dlaczego? Bo i tak miałam zmienić oczka, hehe, dokładniej to ich kolor, bo przyda się do filmu. Na wszelki wypadek, teraz można przecież wybrać znów starą twarz, więc nie ma co się martwić tym zadaniem. Wcześniej ja tego tak bardzo nienawidziłam... przynajmniej poczekałam ze zmianą oczu, gdyż niedawno już chciałam sobie kupić.
Tylko teraz nie mogę się zdecydować na odcień, aha. Chcę lawendowe, ale jedne są za ciemne, drugie zbyt wpadają w niebieski, a następne - w różowy! Hate this shit. Szkoda tylko, że są drogie w ciul.
Dalej... wygranie quizu to bułka z masłem, wystarczy pamiętać odpowiedzi do pytań, które zresztą ciągle się powtarzają. Ale wejść w tę grę, nie wejdę. Klikam i klikam, a emeśp nie reaguje! Ja pierdzielę... Zdawało mi się, że gorzej będzie z dwoma grafami od znaj. Nie znosiłam tej misji, ale odkąd znalazłam się w gazetce emeśp i tyle osób zaprosiło mnie do znajomych, to nie jest właściwie takie trudne, w 20 minut załatwiłam sprawę. Cóż, wcześniej miałam wśród przyjaciół samą cebulę, w większości nieaktywną.
Znowu ubolewam nad nagrodą, ale no. Będę miała problem z tą misją - muszę wciąż wybrać odpowiedni kolor oczu, które kosztują 400 sc, więc w razie pomyłki nie kupię już nowych! Trza podejrzeć, jaki kolor dałam na arcie, który, o ile kiedykolwiek go skończę, a modzi zaakceptują (postać tam trzyma nóż, o nie!), będzie promował mój film (jaki spojler, omygy). Jak moja postać wygląda w liliowych oczach?
Animację mogę kupić, w końcu kiedyś tam się przyda. Bardziej mnie przeraża chodzenie po chatach i robienie z siebie debilki. O zgrozo, i te pięć autografów. Nieprędko ujrzę nagrodę, a co dopiero jak mam pokazać ją w poście. Jak ja nienawidzę tej ostatniej misji! Zawsze muszą dać jakiegoś hardkora dla VIP'ów. Przynajmniej to nie 8, jak chyba było kiedyś...
95 sc i 400 fame za to? Nie skomentuję, heh.
To sobie teraz poczekam na te wszystkie grafy (przynajmniej mogę dać z aplikacji...) i aż quiz się otworzy... Pogram sobie w LoA II...
Hej, mam takie pytanie. Czy to normalne, że moja matka wyprowadza mojego kota na spacer na balkonie?
Ciekawi mnie, jakie będą te nagrody - dokładniej czy bunis będzie taki sam jak kiedyś. Zobaczymy...
Tak oto prezentuje się sukienka. Nie wywarła na mnie specjalnego wrażenia - nie jest zła, jeśli porównywać ją do tamtego czegoś na ramię. Biała, półprzezroczysta, z kolorowymi kwiatkami - rozumiem, wiosna, Wielkanoc, ale ja i tak bym dała je na czarno, jakby była możliwość zmiany koloru. Wszystko bym dała na czarno, tak w sumie, bo to nie mój styl. Nie spodziewałam się jednak, że mi się to spodoba. Chyba jedyną rzeczą ze wszystkich eventów, która naprawdę trafiła w mój gust, to sukienka z bandaży z Halloween... bodajże 2015, bo pamiętam, że Luncja wtedy grała. Wracając do nagrody - brzydka nie jest, ale szału też jakoś ni ma.
Czas oblukać bunisa i sprawdzić poziom lenistwa grafików.
No, dostaliśmy jednak bonstera (jakkolwiek to się pisze). Bonsters podobają mi się znacznie bardziej niż boonies, zawsze wychodziły jakoś ładniej, np. tamten kripi kuń, znowu z Heloim 2015. Teraz oferują nam jakąś żółtooką... okej, wygląda to na hybrydę kozy i krowy, chociaż bardziej chyba kozy - przez te rogi i bródkę. Jednak z łatkami chyba nieco przesadzili. Cała biała wyglądałaby ładniej, a mówi to zwolenniczka ciemnych kolorów, no cóż, mogli nie mieszać jej z krową. Niezwyczajny kolor oczu mi się podoba. Przy okazji, miałam rację, że zaoferują zwierzaka w wianku - ale kozo-krowy to chyba nikt się nie spodziewał. Wszystko tu (prócz wspomnianych łatek) jest spoko, najs, ale pysk prezentuje się co najmniej dziwnie, chyba jest trochę zbyt podłużny, natomiast uszy - za duże. Mogło więc być gorzej, ale i znacznie lepiej.
Rodzice se poszli i mój kot chyba zaraz gardło sobie zedrze od tego miauczenia pod drzwiami.
W drugiej części notki postanowiłam wykonać Easter Time TAG, który ostatnio zobaczyłam na blogu
celebrytki-z-pewnej-gry.blogspot.com, a który został wymyślony przez Mondye rok temu. Jestem na 99% pewna, że już go wykonywałam, ale co mi tam, i tak nie mam co napisać! Nawet znalazłam teraz ten stary post. Może niektóre odpowiedzi się zmieniły?
1. Co sądzisz o Wielkanocy?
Powiem tak: święto jak święto, nic niezwykłego. Jako dziecko wprost kochałam malowanie pisanek, teraz niekoniecznie, bo po prostu nie chce mi się tego robić. Z koszyczkiem do kościoła idę pod przymusem matki, wiecie lub nie - jestem ateistką, ale moja rodzina świętuje Wielkanoc, a ja akurat nic do tego nie mam, o ile nie każą mi iść na mszę. A niestety często każą, no więc ehh. W sumie z niczego się specjalnie nie cieszę, jedynie z przerwy od szkoły, krótkiej, niestety. (No ale w sumie, ponieważ nie poszłam na rekolekcje, nie wychodziłam z domu tydzień z rzędu, więc jest gud! No, nie licząc próby wyprowadzenia z Luncją Leosia na spacerek, ale to było wczoraj... Szkoda, że nie widzieliście naszych min, gdy usłyszałyśmy, jak jakiś pan mówi do dziecka jak do psa!) Można powiedzieć, że jestem raczej obojętna. Przynajmniej dadzą mi multum czekolady.
2. Co kojarzy Ci się z Wielkanocą?
Nic wielkiego, chyba to, co każdemu - typowe zwierzątka: zajączki, baranki, kurczaczki, poza tym pisanki, wiosna... Dużo by wymieniać.
3. Ulubiona potrawa wielkanocna?
Okej, powiedzmy, że jestem w 90% wegetarianką, nie pytajcie o co chodzi, ale jestem, może potem wyjaśnię. Wszelkie mięsne potrawy odpadają. Jestem również wybredna, nawet pewnie bardziej niż Leo (a ten szatan do miski podejdzie, obwącha i odejdzie!), dlatego nie jem praktycznie nic tradycyjnego, bo po prostu tego nie lubię! Dla przykładu, na święta Bożego Narodzenia jem tylko zupę grzybową i ciasto, nawet nie tknę żadnego dania. Zostawię to pytanie bez odpowiedzi, gdyż z jedzenia wielkanocnego to ja pałaszuję jedynie słodkości.
4. Czy dostajesz prezenty na Wielkanoc?
Ee, nope.
5. Ulubiony słodycz wielkanocny?
Uhuuhu, moje ulubione pytanie, na które nie umiem zbyt prosto odpowiedzieć. Po prostu kocham czekoladowe jajka i zajączki, o ile są one stworzone z prawdziwej czekolady, nie proszku czekoladopodobnego. Co do wypieków, babkę też chętnie zjem. Moja babcia i mama zawsze robią też sernik, akurat za tym babci nie przepadam, robi bowiem na zimno i faszeruje go rodzynkami, sernik mamy jest całkiem spoko (chociaż nie należy do moich ulubionych ciast). Lubię wszystkie słodycze, byle były dobre, hehe.
6. Ulubiony kolorek wielkanocny?
Tu znowu nie odpowiem - z Wielkanocą kojarzą się jasne, wiosenne kolory, zbyt jaskrawe jak na mój gust. W końcu jestem taaaakiiim emosem, że lubię tylko czarny, szary, srebrny i ciemny szmaragdowy (nie liczy się, prawda?).
7. Ozdabiasz dom na Wielkanoc?
Kiedyś robiłam jakieś tam małe, ledwo zauważalne ozdóbki, teraz nie mam czasu i ochoty na takie pierdółki, ponieważ jest to bezcelowe, i tak całą rodziną jedziemy do babci, heh.
8. Planujesz coś na MovieStarPlanet związanego z Wielkanocą?
Nie za bardzo. Możecie zresztą zobaczyć mój profil... strój mam jak zwykle, tylko animacja lekko wiosenna, a w statusie "Miłej Wielkanocy" i finał. To faktycznie mam niezłe plany.
9. Co wkładasz do koszyczka wielkanocnego?
Rzeczy dość tradycyjne, czyli to, co wkłada większość osób: pisanki (thanks, captain obvious), babkę, sól, baranka, jakieś słodkości z czekolady (czasami zajączek, czasami jajeczka), rodzice wkładają jeszcze chyba kiełbasę, ale nie zawsze. Ostatnio były też chyba mandarynki, ale nie mam pewności... No i jako że na działce mojej i babci rośnie pełno bukszpanu, zawsze dekorujemy koszyczek.
10. Jak wygląda Twój wymarzony wielkanocny konkurs na MovieStarPlanet?
Hmm... nie lubię konków typowo wiosennych i wielkanocnych, więc coś niekoniecznie z tym ściśle związanego, gdzie będą ubrania i w moim stylu (chociaż, po zmianie koloru na czarny, wszystko może być w moim stylu). I właśnie taki ładny konkurs dostaliśmy. Spring Moon, czy jak to tam się nazywało. Część rzeczy z niego to prawdziwe cuda, nie ma tu samych kwiatków i pierdółek, jest trochę mrocznie - właśnie takie coś lubię!
Okej, to koniec na dziś. Prawdopodobnie jest to również ostatni post wielkanocny z mojej strony, jutro raczej nic nie napiszę. Pamiętajcie o zostawieniu komentarza, do następnego!