Sory za brak posta wczoraj.
Dzisiaj też będzie krótko, ale jutro (lub pojutrze) będą 2 notki.
To...zaczynamy?
Chodzi o to, że wybieram trzy rzeczy ze sklepu i odzwierciedlam każdą z nich za pomocą looka.
Looki są z ubrań, które miałam wcześniej.
WYMYŚLIŁAM TO SAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pierwsza rzecz:
Szczerze? Losowałam kostkami.
Te świeczki się "bujają", ale to już pomińmy.
A teraz look:

Chyba nawet podobne kolory.
I do tego ta rozłażąca się spódnica...
Ten wianek pełni rolę płomienia, a włosy są po to...
...żeby dało się to ubrać.
Choć naprawdę wątpię, czy ktoś w ogóle ubrałby się
w takie coś.
I...tak, wiem, że to jest tylko jedna "świeczka".
(kopiuj-wklej i będzie okej)
Kolejna rzecz:

Tu będzie łatwiej, gdyż mam w cholerę pastelowych ubrań.
Look:

Już lepiej. Nawet bym to założyła.
Może kolory nie są takie same, ale nie jest źle, c'nie?
Włosy nawet pasują...
Jest dobrze, nie gadajmy już więcej tylko po prostu
przejdźmy do ostatniej rzeczy.
(Czy to aby na pewno jest rzecz?)

Nie mam dużo niebieskich rzeczy.
(Nie śmiej się!) Look:
Kurcze, super to wymyślilaś. <3 Mam pytanie, potrafisz robić te loga, które umieszczasz na końcu postów? Bo mi by się takie przydało, ale kompletnie nie mam pojęcia jak je robić. Ps, blog świetny. <3 Pozdrawiam, wika-msp.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZrobię poradnik :)
OdpowiedzUsuń