Cześć, tutaj Julka i chciałabym Wam coś uświadomić... Czas mija bardzo szybko...
Jestem w tym miejscu, w którym czuję się szczęśliwa, pełna radości, ale przerażona czasem. Wczoraj minął dokładny rok od kiedy bloguję. Pisząc to, płaczę, ponieważ nie wiem jak to możliwe. Od założenia mojego pierwszego bloga na poważnie minął rok, a moje życie się zmieniło. Post powstaje po to, aby coś opowiedzieć takiego psychologicznego, więc będzie krótki.
11 Maj 2016.
Zakładam mojego bloga mspoczamijednorozca.blogspot.com. Nie radzę sobie z hejtem, usuwam go po jakiś 6 miesiącach. Czy żałuję usunięcia? Nie, nie i jeszcze raz nie.
Mój styl pisania się zmienił, dostałam dużo świetnych rad, ale twierdziłam, że to są hejty co załamało moją psychikę. Każdego kto chce blogować, a tylko czyta blogi to zapraszam do spróbowania. Przygoda życia i mówi to blogerka o rocznym doświadczeniu. Dziękuję wszystkim, którzy byli przy mnie w tym okresie. Za każde wsparcie, hejt czy coś innego. I to by było na tyle, bo chciałam Wam to uświadomić, że czas leci nieubłaganie szybko. Dziękuję za wszystko. Do zobaczenia niedługo, bo planuję następnego posta.
Julka
Chyba chodzi o to, że nie dostałaś sie na mojego bloga. ;)
OdpowiedzUsuńJa pierdole, odwal się od niej, narka
UsuńNarka jest moje pffff
UsuńOdwal? Sama dobrze, zapewne, wiesz, jak już kiedyś "odeszła" z błachego powodu z innego bloga...
UsuńHmm... Jeśli już, błahego*.
UsuńCóż... Iga już napisała (; Nie pozdrawiam.
Lyenne, nie rób gównoburzy. ,,Masz dużo blogów na głowie."
UsuńTak jak Iga i Augurey, nie pozdrawiam.
> kiedy na twojego bloga zgłasza się dziewczyna, której nie lubisz
Usuń> piszesz jej, że ma dużo rzeczy na głowie, żeby tylko jej nie przyjąć
> i potem nie chce ci się już nic udawać, dlatego mówisz prawdę
Iga, przystopuj, bo za chwilę stwierdzi, ze mnie bronisz, bo jesteś moją ibff 😒
Usuń💕
OdpowiedzUsuń