czwartek, 6 października 2016

Wciąż jestem sobą.

  - Ej no dobra, powiedzcie mi wreszcie, co tu jest grane? Gdzie Anix, gdzie Pastelowe, gdzie dawne przywitanie?

Proste. Moja nazwa na emespe zawierała moje imię, napisałam do moderatorów z prośbą o jej zmianę, zgodzili się.
Choć... czy takie proste?
Trzeba przesłać w załączniku potwierdzenie przelewu z banku, a następnie czekać na odpowiedź parę dni. Teraz jestem...
Annellia.
Czyli dokładnie tak, jak na bloggerze.
Ymm, a może teraz jak to wyglądało?

#niechciałomisięprzycinać
#chromeczteryewer


Zastanawiałam się kilka dobrych minut, ale w końcu jest. c:

Adres bloga, co? "Pastelowych" są miliony. A w dodatku ten blog wcale nie jest w takich kolorach.  A ja jestem Annellia. I co? BUM. Mamy już nową nazwę.

Przywitanie... No, to "Salut" było nieoryginalne. U ilu już osób widziałam to słowo na początku posta? U trzech co najmniej.

Zmieniłam także hashtag - aby był adekwatny do nazwy.

I to... na tyle?

(ten post miał być opublikowany wczoraj, ale się usunął, więc jest dzisiaj)
(dziś będzie jeszcze jeden post) 

Bye!

~Annellia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pozostaw po sobie ślad ↑