sobota, 20 października 2018

udaje, że jestem mądra

Cześć, nie będę pisać dzisiaj żadnego wykrzyknika,  czy coś, bo nie przytłacza mnie szczęśliwa energia, a raczej smutna.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że miesiąc, który tak bardzo lubię ze względu na piękny krajobraz, czytanie książek pod kocykiem z hibiskusową herbatą w ręku, nie jest taki super, jaki się wydaje.
Nie wiem, jak wy, ale ja mam takie odczucie, że w tym właśnie miesiącu umiera najwięcej osób, często naszych bliskich.
Nie będę rozpisywać się o tym, nie jestem psychologiem (chociaż dzisiaj się trochę pobawię), po prostu zdaje mi się, że jestem smutna przez to wszystko, nie mogę się skupić i dostaje coraz gorsze oceny.
Możecie mi też gratulować, bo w końcu ogarnęłam swój pokój, w sumie nastała w nim dość spora metamorfoza, dlatego coraz milej spędzam w nim czas.
Zanim zastanowicie się, skąd ten tytuł - będę pisać o zachowaniu niektórych na filmowej planecie, będzie to pogadanka, więc jeśli nie kręcą was posty tego typu, to po prostu nie czytajcie.



Jeśli spędzacie dużo czasu na forum, bądź chacie, to wiecie, jak to wygląda.
Ja, po zalogowaniu na kolorową gierkę, postanowiłam, że pójdę właśnie na chat i poprzyglądam się ludziom, dziwne, ale chciałam sprawdzić, czy to wszystko się chociaż trochę zmieniło.
Ja, jako 10-latka bardzo lubiłam pisać z innymi, zawierać nowe znajomości, zazwyczaj nie trwałe.
Ale po co w tym jakiś sens? - można to chyba wytłumaczyć tym, że czułam się samotna, moim jedynym przyjacielem był telefon i moi "prawdziwi znajomi".
Czasami potrafiłam opowiedzieć im o sobie wszystko, czasami podawałam wiek, ale oczywiście, musiałam mówić, że mam szesnaście lat.
Co do tego - nie powinniśmy wstydzić się swojego wieku, każdy miał tyle lat, albo będzie miał, nie rozumiem osób, które naśmiewają się z innych, ponieważ są młodsze, a większość osób na emespe tak robi, aby się doatencjować, co bynajmniej dla mnie - jest bzdurą.
Dlatego często młode osoby, bojąc się tych starszych, podają o wiele inny wiek, niż w rzeczywistości.
Niektóre osoby, często kaleczą język polski, na przykład pisząc "żeleq", też tak kiedyś robiłam, bez żadnego sensu, oczywiście - każdy może pisać tak, jak chce, ale to jedyna rzecz, która tak bardzo mnie irytuje.
Wygląda to i brzmi nie racjonalnie, można to brać pod uwagę tylko jako błąd, a niektórym, którzy specjalnie robią błędy ortograficzne, może tak zostać.
Pamiętajcie - język polski trudna rzecz.
Jest grupa osób, która na chacie ze złością reaguje, jeśli ktoś poda im jakąś uwagę, bądź poprawi błąd.
Wiecie - nikt nie jest maszyną, a to, że napiszemy coś źle, a nas ktoś poprawi, może sprawić, że nie zrobimy już takiego błędu, więc w czym rzecz?
Mała część (chyba) społeczeństwa myśli, że oni ZAWSZE mają rację, że oni ZAWSZE wiedzą najlepiej, ogólnie irytuje mnie takie zachowanie, bo nikt nie jest jakimś pępkiem świata, prawda?
Rady, poprawki są bardzo ważne, jeżeli chcemy być w czymś idealni.
Ważne jest też, aby nie traktować pikseli tak samo, jak prawdziwych ludzi.
Wczoraj na chacie spotkałam dziewczynę, która założyła się z drugą, że przytuli pikselowego chłopaka.
Było to dziwne uczucie patrzyć na to, że traktuje go tak samo, jakby był to realny świat, jak można wstydzić się pikselami przytulić piksele?
Wydaje mi się, że nie powinniśmy zapominać, że wyrażanie emocji przez naszą lalkę nic nie da, tym bardziej nie powinniśmy rozmawiać o swoich problemach ze wszystkimi, bo może być efekt odwrotny, niż zamierzony - czyli zamiast pomóc, ktoś was bardziej zasmuci.
Jeśli chodzi o chat, to chyba tyle, teraz przejdziemy do forum, czyli większego siedliska "raków" (bez obrażenia biednych raków : ( ).


Forum na MSP to najgorsze, co może być.
Nie znam osoby, która wchodząc na nie nie spotkała się z komentarzem "idź sobie, pa", pisany przez ludzi, którzy siedzą na rakowisku całymi dniami.
Ludzie chcą poprosić o radę, a zamiast niej, dostają hejt, czemu jest taki "głupi", że czegoś nie wie.
Teraz sytuacja wygląda lepiej, ja, pisząc posty ma forum z zapytaniami, coraz mniej spotykam takich odpowiedzi, ale to nie znaczy, że jeśli mniej osób napisze złe słowa, nie sprawi komuś przykrości.
Forumowicze to często osoby w, jak na ta grę - sporym wieku, jednak najwyższą inteligencją pochwalić się nie mogą.
Ja wiem, że ktoś czuje się nie wiadomo kim, bo jest starszy, wie najwięcej, jest "mądrzejszy" (co zazwyczaj jest nieprawdą), ale takie zachowanie nawet nie reprezentuje mój sześcioletni brat, więc coś chyba nie tak, prawda?
Można także spotkać przedstawicieli rasy trolli, którzy pisząc bzdury, dziwne, wymyślone historię, chcą zasłynąć ze swojej głupoty. Często ubierają się na neonowe kolory, mają długie nosy i stopy, jak płetwonurki, ich fryzury przypominają długie czapki.
Przez jakiś czas było to nawet śmieszne, ale co za dużo, to nie zdrowo, czyli na teraz jest to żałosne.
Dużym problemem są też królowe, oczywiście - jest to na żarty, ale bynajmniej mnie to nie śmieszy, a wręcz zażenowuje.
Oczywiście są też osoby, które w tym wszystkich chcą zachować się odpowiednio, przymrużajac oko na to wszystko i chcąc "zbawić" forum, w jakimś stopniu się im to udaje, jednak do osób wymienionych wcześniej trudno przemówić.
Wydaje mi się, że to wszystkie z rozpowszechnionych ras (?) (tak, świetnie opisane!) forumowiczów.


Post krótki, może dlatego, że nie wstawiałam tu żadnego zdjęcia.
Jestem ciekawa, co myślicie o osobach z forum i chatów - jesteście za ich zachowaniem? A może przeciwnie?


1 komentarz:

Pozostaw po sobie ślad ↑