niedziela, 21 października 2018

wow

nie, to jest zbyt mało legendarne

  Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie :--) W końcu to ja założyłam tego bloga dwa lata temu i to ja zrobiłam sobie to przywitanie z pająkami tajągami niepasującymi do czcionki z picmonkeya. (picmonkey był darmowy, cóż za czasy)
Dla pewności, to ja zmieniłam szablon. Przydałby się jakiś klimacik, or sth. Po Halloween zrobię coś zimowego (?) albo ustawię stary.

W każdym razie, jaki jest cel tego posta?

OCENA mojego stylu w poprzednich latach

:halloween edition

  Zaczniemy oczywiście od looków, możliwe, że najbardziej spicy elementu, bo kto nie kocha patrzeć na porażki modowe innych?

  W 2016 chciałam, żeby wszystko było czarne, czerwone, im bardziej przypominałoby kostium halloweenowy, tym lepsze. Moja twarz nie pasowała kolorystycznie do looka, bo wtedy jak kupowało się nową, stara się usuwała, a mnie nie było stać na kupowanie nowej do każdego stroju. Ale w sumie, to była straszna. A serduszka na nogę tylko dopełniają to wszystko, mniam.
  W 2017 byłam estetik laską uganiającą się za unikatami, na tygodniu uni kupowałam pierdyliard wersji kolorystycznych jednej rzeczy, których w większości i tak potem nie nosiłam. Dodatkowo nawalałam dodatków i jak najbardziej fancy ubrań. Ale to było przynajmniej jakoś dopasowane, mocne seven out of ten.
  Teraz niespodzianka, nie ubieram się na Halloween w połowie października! Pewnie dzień czy dwa przed coś takiego założę, ale teraz wolę porobić coś z nowego motywu, bo jest śliczny. Możecie zobaczyć też ewolucję twarzy (prawie, bo na środkowym mało widać). Ze straszydła, przez koreaboo, do tego co jest teraz (a wy nadal w szoku, że jeszcze trochę w to gram?)

  Następne wjeżdżają loga i rzeczy tego typu. K O C H A M oglądać grafikę posta, ona serio dużo zmienia. A jak z tym stałam kiedyś?

  Tu dałam tylko rok 2016. Moja grafika była tworzona jak jakiegokolwiek innego msp blogera, logo z picmonkeya robione według legendarnego poradnika. Do tego używałam strasznie dużo wykrzykników i znaków zapytania, co dawało dziwny efekt. Kojarzy mi się z babciami, które próbują być "na czasie" (patrz artykuły w gazetach o młodzieżowym slangu) itp. Styl pisania leżał i kwiczał, nie mówiąc o tym, że robiłam mnóstwo postów w stylu jak się ubrać??? poradnik!!! podczas, gdy mogłam napisać po prostu o tym, co mi się podoba, skoro moje looki były, takie, jakie były, a próbowałam doradzać innymXD
  O moich postach z 2017 mogę powiedzieć tyle, że napychałam je kpopem i żarcikami z tale. Do tego piosenki (oczywiście, że tylko kpop) w każdym poście, legenda głosi, że ktoś je kiedyś przesłuchał. Niestety w okresie Halloween byłam już "nieaktywna", cóż.
Wisienka na torcie to to, że ubowałam Jungkooka.

To tyle i guess, życzę wszystkim udanego Halloween, dobrych ocen w szkole (lepszych niż moja matematyka na pewno;;) i innych takich.

5 komentarzy:

  1. hej, szczerze mowiac milo jest patrzec na jakiegos bloga o msp i to w dodatku tak slicznie zrobionego ♥ a co do posta to wszystko pamietam wszystko tak naprawde tak samo jak pierwsze posty na annelli
    hedw

    OdpowiedzUsuń
  2. Wowowowwoo żyjesz! xD Świetny post ﹅❤︎

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubie takie nostalgiczne posty. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się cieszę, że jeszcze jakieś blogi na temat MovieStarPlanet istnieją. Tęsknię za pisaniem, tęsknię za czytaniem.
    Mam nadzieję, że ten blog nie umrze, będę tutaj wracała codziennie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie ślad ↑