nie, to jest zbyt mało legendarne
Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie :--) W końcu to ja założyłam tego bloga dwa lata temu i to ja zrobiłam sobie to przywitanie z pająkami tajągami niepasującymi do czcionki z picmonkeya. (picmonkey był darmowy, cóż za czasy)
Dla pewności, to ja zmieniłam szablon. Przydałby się jakiś klimacik, or sth. Po Halloween zrobię coś zimowego (?) albo ustawię stary.
W każdym razie, jaki jest cel tego posta?
OCENA mojego stylu w poprzednich latach
:halloween edition
Zaczniemy oczywiście od looków, możliwe, że najbardziej spicy elementu, bo kto nie kocha patrzeć na porażki modowe innych?
W 2016 chciałam, żeby wszystko było czarne, czerwone, im bardziej przypominałoby kostium halloweenowy, tym lepsze. Moja twarz nie pasowała kolorystycznie do looka, bo wtedy jak kupowało się nową, stara się usuwała, a mnie nie było stać na kupowanie nowej do każdego stroju. Ale w sumie, to była straszna. A serduszka na nogę tylko dopełniają to wszystko, mniam.
W 2017 byłam estetik laską uganiającą się za unikatami, na tygodniu uni kupowałam pierdyliard wersji kolorystycznych jednej rzeczy, których w większości i tak potem nie nosiłam. Dodatkowo nawalałam dodatków i jak najbardziej fancy ubrań. Ale to było przynajmniej jakoś dopasowane, mocne seven out of ten.
Teraz niespodzianka, nie ubieram się na Halloween w połowie października! Pewnie dzień czy dwa przed coś takiego założę, ale teraz wolę porobić coś z nowego motywu, bo jest śliczny. Możecie zobaczyć też ewolucję twarzy (prawie, bo na środkowym mało widać). Ze straszydła, przez koreaboo, do tego co jest teraz (a wy nadal w szoku, że jeszcze trochę w to gram?)
Następne wjeżdżają loga i rzeczy tego typu. K O C H A M oglądać grafikę posta, ona serio dużo zmienia. A jak z tym stałam kiedyś?
Tu dałam tylko rok 2016. Moja grafika była tworzona jak jakiegokolwiek innego msp blogera, logo z picmonkeya robione według legendarnego poradnika. Do tego używałam strasznie dużo wykrzykników i znaków zapytania, co dawało dziwny efekt. Kojarzy mi się z babciami, które próbują być "na czasie" (patrz artykuły w gazetach o młodzieżowym slangu) itp. Styl pisania leżał i kwiczał, nie mówiąc o tym, że robiłam mnóstwo postów w stylu jak się ubrać??? poradnik!!! podczas, gdy mogłam napisać po prostu o tym, co mi się podoba, skoro moje looki były, takie, jakie były, a próbowałam doradzać innymXD
O moich postach z 2017 mogę powiedzieć tyle, że napychałam je kpopem i żarcikami z tale. Do tego piosenki (oczywiście, że tylko kpop) w każdym poście, legenda głosi, że ktoś je kiedyś przesłuchał. Niestety w okresie Halloween byłam już "nieaktywna", cóż.
Wisienka na torcie to to, że ubowałam Jungkooka.
To tyle i guess, życzę wszystkim udanego Halloween, dobrych ocen w szkole (lepszych niż moja matematyka na pewno;;) i innych takich.
hej, szczerze mowiac milo jest patrzec na jakiegos bloga o msp i to w dodatku tak slicznie zrobionego ♥ a co do posta to wszystko pamietam wszystko tak naprawde tak samo jak pierwsze posty na annelli
OdpowiedzUsuńhedw
to żyje lol
OdpowiedzUsuńWowowowwoo żyjesz! xD Świetny post ﹅❤︎
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie nostalgiczne posty. <3
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że jeszcze jakieś blogi na temat MovieStarPlanet istnieją. Tęsknię za pisaniem, tęsknię za czytaniem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten blog nie umrze, będę tutaj wracała codziennie.
Pozdrawiam!