Look w 1/5/10 minut!

 Cześć, witajcie! Tutaj Martyna i przychodzę do Was z kolejnym postem. Od razu mówię, że pomysł na post jest wzięty od Miłosza z bloga Mondye (KLIK), który pozwolił odgapić tego posta, a piszę to żeby nie było dram typu: "obosz iks majli zgapiła od Miłoszaa!11!". Ale przechodząc już do rzeczy post będzie polegał na tym, że będę robiła looki- najpierw w jedną minutę, później w pięć a na koniec w dziesięć minut. Czas będę odliczała na moim telefonie więc musicie mi jakoś zaufać. Poza tym to jak mija Wam Tlusty Czwartek? Ja zjadłam tylko dwa pączki ups. Poza tym, to przepraszam, że nie ma jakiejś specjalnej notki z okazji tego święta ale nie zdążyłam nic przygotować :/ W takim razie zapraszam do posta!

1. Look w 1 minutę

Od razu mówię że nie zdążyłam zmienić koloru butów ani dodać żadnych dodatków. Myślę, że jeszcze z 15 sekund i byłoby naprawdę super. Tymczasem mamy tutaj długie, gęste i lekko pofalowane blond włosy. Bardzo mi się spodobały więc je dodałam. Następnie krótka, szara bluzka z jakimiś paskami i napisami na dole, która kojarzy się Augurey z Calvinem Kleinem XDD Później dodałam jeansowe szorty i jasno niebieskie glany. Myślę, że look jak na jedną minutę jest dość w porządku, ale brakuje mi tutaj wielu dodatków. Nie będę looków oceniać, ale jeśli chcecie, Wy możecie zrobić to w komentarzach ;)

2. Look w 5 minut

Przepraszam za to, ale teraz nie będę w ogóle skromna- to jest jeden z najlepszych looków w moim życiu. Bardzo podoba mi się sam styl tej stylizacji -jest modny i dziewczęcy. Użyłam tutaj krótkich, blond włosów na które nałożyłam wianek, a trochę niżej- białe kolczyki. Następnie krótką, różowo-białą bluzę oraz białe, wysokie spodnie z dziurami na kolanach. Na koniec mamy zielone vansy komponujące się z wiankiem. Cały look tak jak wspomniałam ogromnie mi się podoba, mam nadzieję, że Wam też.

3. Look w 10 minut

Jeżeli mam mówić prawdę, to look w 5 minut mi się bardziej podobał. Ta stylizacja przypomina mi takie typowe stylówki z przed 15 lat w których chodzili uczniowie XD A więc składa się z ciemnych blond włosów upiętych w wysoki kok, narzutki w kolorze szarym, a pod nią krótka bluzeczka w kolorze turkusowym. Do tego jeansowe szorty które zostały połączone z wysokimi, białymi skarpetami. Na koniec te typowe trampki w kolorze bluzki. Zdradzę Wam, że przez jakieś 4 minuty szukałam odpowiednich butów a kiedy została mi już tylko jedna minuta, postawiłam na klasykę i wybrałam właśnie te. Moim zdaniem look jest ładny, ale trochę brzydszy od poprzedniego.

Taa to już koneic posta, mam nadzieję, ze nie jest zbyt krótki i że się Wam podobał. Myślę, że następny post z mojej strony pojawi się w weekend. Tak więc życzę Wam na dziś dużo pączków i innych pyszności! Napiszcie w komentarzach, ile zjedliście dziś pączków i jaki jest Wasz rekord! Paa! ♥

Znów bez loga ale obiecuję, ze jakieś zrobię [*]